Rok 1992 – Zapiski założycielki Legionu MRMSJ
mBib

ROK 1992

Dnia 04.01.1992 r.

Córko Moja! Wszystko, co czynisz, jest dobre, ale uważaj, bo zło będzie ciebie atakować poprzez ludzi.

Ty, córko, nie martw się. Dziełu, które Bóg planuje w swym Miłosier­dziu, nikt nie jest w stanie przeszkodzić, a szczególnie przy okazywaniu Bożego Miłosierdzia dla ludzkości. Niemniej potrzebuję was, aby przez was ono wypełniło się, bo świat jest bardzo zagrożony.

Drogie dzieci, zjednoczcie się we wszystkich grupach modlitewnych, bo ten rok jest rokiem przełomu walki ze złem.

Dzieci Moje, Ja, Jezus Chrystus, proszę was: módlcie się, czyńcie ofiary, pośćcie i miłujcie się nawzajem, bo gdzie jest miłość i zgoda, tam Ja jestem z wami.

W tych modlitwach będę waszym ogniem Bożej miłości. Bądźcie siewcami dobra na tej świętej ziemi.

Ratujcie to, co może zginąć. Bądźcie pracownikami bez najmu jako ofiary za grzechy świata. Czyńcie to z miłości dla Mnie, tak jak Ja to uczyniłem dla was. Jestem Ten sam z wami, pełen Miłości i Miłosierdzia. Pragnę tylko jednego, abyście Mnie kochali czystą i dziecięcą miłością. Taka miłość może odmienić świat i wszystkie proroctwa mogą się nie wypełnić.

Dzieci całego świata, wzywam was do nawrócenia, bo gdy ziemia będzie się usuwać spod waszych nóg i nie będzie gdzie uciekać, staną przed wami te słowa, ale czasu już nie będzie. Pomyśl tylko przez chwilę, człowiecze, jak postępowałeś ze Mną, co uczyniłeś z miłością do Mnie, swego Zbawiciela?

Jeśli nic nie uczyniłeś to od razu, od dziś zacznij walczyć ze złem.

Zwyciężycie, bo Ja, Jezus Chrystus, i Moja i wasza Matka będziemy z wami.

Nie oddawajcie swej duszy na potępienie, bo Ja was powołałem do życia i pragnę, abyście do Mnie wrócili.

Choć będziecie utrudzeni i znękani życiem ziemskim – tam w wieczno­ści będziecie ze Mną przeżywali radość wieczną. Szatan was bardzo nienawidzi, tak łatwo zwycięża dobro i miłość w człowieku. Zbudźcie się, dzieci Moje, i zacznijcie żyć Moim życiem. Ja na was wciąż czekam.

Dnia 11.01.1992 r.

Córko Moja! Całym sercem kochajcie swego Boga. O ile, Moje dzieci, chcecie w pełni otrzymać Moje łaski i być ich dawcami, w całości oddajcie się z miłością swemu Bogu, bo przez takie serca wypełnia się wola Boża. Taka dusza otrzymuje w całości światło i jest pożyteczna we wszystkich dziełach Bożych. Jest narzędziem, którym się Bóg posługuje, aby ratować innych. Takich serc potrzebuję wiele. Tak bardzo was umiłowałem.

Dzieci Moje, gdy w tak wielkiej miłości konałem na krzyżu, chciałem, byście pojęły Moją miłość do was, by ta miłość kwitła w waszych sercach po wszystkie wieki. Niestety, takich serc jest mało.

Błogosławieni ci, co miłują i żyją miłością do swego Boga. Przecież zostawiłem wam Miłość. Biada tym, co nie pamiętają o Mojej miłości i wzgardzili nią.

Zlodowaciałe ich serca nie potrafią kochać ani Boga, ani człowieka i nie pozwolą się kochać, bo są zepsute do szpiku kości. Jaki świat chcesz mieć, grzeszniku? Świat, w którym nie ma Boga, a króluje szatan. Dzieci Moje o płonących miłością do Boga sercach, módlcie się o nawrócenie tych biednych grzeszników, bo czasu mało, a dusz tak wiele ginie i smutne jest Serce Moje oraz Mojej i waszej Matki. Wzywam wszystkie dzieci Mojej miłości do walki ze złem.

Weźcie Różaniec Święty do ręki i módlcie się! To jest wasza broń, jak również koronka do Miłosierdzia Bożego, która uśmierza gniew Boży. A tych modlitw potrzeba wiele.

Dnia 20.01.1992 r.

Córko Moja. Zwalczając siebie podążasz do doskonałości, ta walka trwa do ostatniego tchnienia twego życia. Dzieci Moje, ten trud podjęty dla Chwały Bożej, aby zwalczać siebie i złożyć ofiarę swemu Bogu we Mszy Świętej. Miłość waszą łączcie z Moją ofiarą.

Ja, Jezus Chrystus, będę te ofiary błogosławił, umacniał i pomnażał. Ofiary składane przez was, w łączności z Moją ofiarą, mają wielką moc, bo Ja jestem połączony z tą ofiarą. Idziesz przez to ziemskie życie ze Mną, połączony ofiarą. Starajcie się dzieci Moje pamiętać nie tylko przy ołtarzu – Ja mam być w waszym sercu do następnej ofiary. Kto Mnie szczerze kocha, nigdy nie zapomina o Mnie i nie będzie powierzchowny. Chcę i pragnę mieć was całych, obyście wypełniali Moją Świętą Wolę, aby świat ocalić. Dzieci Moje, będzie wam bardzo ciężko, ale i Mnie nie było lekko, jak szedłem na śmierć krzyżową. Myślałem o was, a miłość do was Mnie spalała i nie czułem bólu, tak i wy, Moje dzieci, myślcie o Mnie, o Mej Miłości, o duszy bliźniego, która ginie. Posyłam was, drogie dzieci, w świat pełen grzechu i nieprawości.

Stańcie do walki ze złem, Moje umiłowane dzieci, Moje Święte Oczy są zwrócone na was. Mały Rycerz Miłosierdzia Bożego jest posłuszny Memu Miłosierdziu i przez nich będzie się wypełniać wola Boża.

Błogosławię was, Moje dzieci, w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Dnia 20.02.1992 r.

Córko Moja! Zwalczając siebie, podążasz do doskonałości. Ta walka trwa do ostatniego tchnienia twego życia. Dzieci Moje! Ten trud podejmujecie dla Chwały Bożej, a zwalczając siebie, składacie z tego ofiarę swemu Bogu w Mszy Świętej, łącząc jednocześnie waszą miłość z Moją Ofiarą na krzyżu, też z miłości. Ja, Jezus Chrystus, będę te ofiary błogosławił, umacniał i pomnażał. Ofiary składane przez was w łączności z Moją Ofiarą mają wielką moc, bo Ja jestem połączony z tą ofiarą. Wtedy naprawdę idziecie przez to ziemskie życie połączeni ze Mną ofiarą.

Starajcie się, dzieci Moje, pamiętać o Mnie nie tylko przy ołtarzu. Ja mam być zawsze w waszym sercu obecny do następnej ofiary. Kto Mnie szczerze kocha, nigdy nie zapomina o Mnie. Nie bądźcie też powierzcho­wni. Chcę i pragnę was mieć całych, abyście wypełniali Moją świętą wolę,aby ocalić świat. Dzieci Moje, będzie wam ciężko, ale i Mnie nie było lekko, jak szedłem na śmierć krzyżową.

Myślałem o was, a miłość do was Mnie spalała i nie myślałem o bólu. Tak i wy, dzieci, myślcie o Mnie, o Mojej miłości.

Posyłam was, drogie dzieci, w świat pełen grzechu i nieprawości. Stańcie do walki ze złem, Moje umiłowane dzieci. Moje święte oczy są zwrócone na was. Mały Rycerz Miłosierdzia Bożego jest wierny Memu Miłosierdziu i przez was będzie się wypełniać wola Boża. Błogosławię was, Moje dzieci, w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Dnia 09.03.1992 r.

Córko Moja! Czas ubywa, a ty nie możesz przezwyciężyć swojej niechęci do pisania. Staraj się pisać często. Dni, które nadchodzą, okażą się brzemienne dla twojej ojczyzny. Czy wy, Moje dzieci, nie widzicie, co się dzieje wokół was? Mądrzy tego świata poprzez brak pokory utracili rozeznanie rzeczywistości. Czyż nie powiedziałem, że maluczkim objawię tajemnice Boże?

Wielcy tego świata gardzą prawdą życia. Maluczcy, jak dzieci, potrafią otworzyć się na swojego Stworzyciela. Ubogacę ich mądrością samego Boga i będą jeszcze żarliwiej wypełniać Moją wolę.

Umiłowałem Moich pokornych i maluczkich, bo poprzez swoje dziecię­ctwo umiłowali Mnie, Prawdę Przedwieczną.

Kto nie pragnie świata, a tylko Chwały Bożej, posiadł mądrość. Mądrych jest tak niewielu. Miłosierdzie Boże jest jeszcze dane światu.

Człowiecze, Ja, twój Ojciec Niebieski, czekam na ciebie.

Dnia 15.03.1992 r.

Córko Moja! Twoja obojętność do pisania sprawia Mi smutek. Tobie powierzyłem to dzieło. Z dni straconych, w których nie wykonałaś Mojego polecenia, będzie trzeba się rozliczyć, bo innymi myślami czas wypeł­niałaś, aby nie pisać. Staraj się, Moje dziecię, pisać, kiedy masz wezwanie.

Zdaj się całkowicie na Mnie, na swego Boga.

Będziesz wypełniać wszystkie czynności całego dnia, w którym będzie  chwila na pisanie. Córko, pamiętaj – to, co piszesz jest dla wszystkich ludzi na całym świecie. Pragnę przez słowa, które będę ci dyktował, okazać Miłość i Miłosierdzie, aby Moje promienie przenikały każdą duszę. Ale potrzebuję i was, aby ratować to, co może zginąć bezpowrotnie. Wiele nieszczęść spadnie na cały świat. Ludzie będą umierać nagle, bez pojednania z Bogiem.

Dzieci Moje, módlcie się za grzeszne dusze konające. Ogarniajcie cały świat i zanurzajcie wszystkie dusze w niezgłębionym Miłosierdziu Bożym, aby przez swoje ofiary, modlitwy i post ratować ludzi od piekła.

Ratujcie te dusze, które odchodzą z tego świata nagle: w katastrofach, wypadkach, trzęsieniach ziemi i powodziach. Proście o Miłosierdzie Boże dla nich.

Dzieci Moje, czyńcie to wszystko z miłości do Mnie. W miłości Mojej przyszłyście na świat, abym mógł przez was, dzieci światłości, wypełniać plan Boży.

Dnia 17.03.1992 r.

Córko Moja! Przyjdą czasy, w których będą się dziać wielkie cuda. Kościół i ludzie rozpoznają te znaki czasu i opamiętają się, i zaczną ufać Miłosierdziu Bożemu. Będą się nawracać i podejmą walkę ze złem o swą duszę. Dam im pomoc i czas na uwolnienie się od zła. Kochaj, człowiecze, swego Boga i wierz w Jego Miłość i Miłosierdzie. On ciebie Miłością i Miłosierdziem wciąż darzy. On z miłości oddał swoje życie za ciebie, abyś był zbawiony. Spójrz w swoje wnętrze i pomyśl, coś uczynił z duszą Chrystusa, która jest w tobie jako cząstka Boga?

Czy upiększyłeś Ją przykładnym życiem? Czy pamiętałeś, kto ci ją dał? Czy pamiętałeś, że Ja jestem w duszy bliźniego, gdy go krzywdziłeś lub obrażałeś?

Czyniłeś krzywdę swojej duszy, ale jednocześnie zadawałeś wielki ból i smutek Chrystusowi, twojemu Zbawicielowi, który z miłości do ciebie oddal swoje życie.

O, duszo oziębła, tak trudno żyć ci w miłości Bożej i bliźniego. Pamiętaj, człowiecze, że po to przyszedłeś na świat, abyś dawał świadectwo, że jesteś dzieckiem Bożym. Gdy trwasz w Bogu, zło ciebie nie zwycięży. Szatan kusi, ale jest zawsze pokonany miłością samego Boga, która jest w duszy i w sercu człowieka. Walka ze złem trwa cale życie. Walczcie, Moje umiłowane dzieci, nie dajcie się złu usi­dlić.

Macie wolną wolę i w tej wolnej woli dokonuje się dobro lub zło. Dobro i miłość prowadzą do szczęśliwej wieczności z Bogiem.

Dnia 05.04.1992 r.

Świat potrzebuje tak wielu orędzi. W krótkim czasie glob ziemski będzie dotknięty wielką karą za grzechy, a szczególnie za to, że kraje cywilizowane pozwalają panoszyć się satanistom, którzy dokonują mor­dów na dzieciach. Nikt im tego nie zabrania, nie wprowadza się zakazów prawnych i ścigania jako przestępców.

Bezczeszczą też kościoły i Moje święte Ciało. Pozwalają im się rozwijać, aż zaczną mordować tych, którzy im będą wchodzić w drogę. Będzie wielki płacz i rozpacz: matek, ojców i sierot, ale wtedy już będzie za późno. Macie rozum i oczy, sami dopuściliście do tego: Wiedzieliście, na co ich stać. Potrafią z pełną zaciekłością prześladować Mój Kościół.

Przestrzegam was rodzice, abyście dobrze chronili swoje dzieci przed złem. Już teraz przelewa się niewinna krew za tych, co żyli w wielkim grzechu. Gdyby ludzie się opamiętali, to kar by było o wiele mniej. Umiłowane Moje dzieci, które żyjecie z Bogiem i dla Boga, módlcie się za tych opętanych przez szatana.

Każda modlitwa powstrzymuje od złych czynów i szatan nie może wykonać tego, co zamierzał. Modlitwą, ofiarą i postem osłabiajcie jego moc i jego działanie. Potrzebuję bardzo dużo waszych modlitw i ofiar, aby zwyciężyć zło.

Dzieci Moje, nie oglądajcie się na rządzących krajami. Zwracam się do waszych serc, ratujcie te nieszczęsne dusze, które tak bardzo kocham i pragnę zbawić, ale potrzebuję do tego waszych modlitw.

Błogosławię was w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Dnia 09.05.1992 r.

Córko Moja! Czas pomyśleć o swej duszy i bliźnich. Wskażę ci zbawcze dzieło dla dusz przez Miłosierdzie Boże. W Miłosierdziu Bożym złóż całkowitą ufność i oddaj te wszystkie dusze Mojemu Miłosierdziu.

Wiedz, Córko Moja, że każda modlitwa kierowana do wszechmocy Mojego Miłosierdzia jest wysłuchana. O gdybyście, dzieci Moje, znały potęgę modlitwy do Miłosierdzia Bożego. Zbliża się już nieodwołalnie czas poznania: jak pracowałyście dla Chwały Bożej i zbawienia dusz.

Dzieci Moje, w waszej mocy i powinności jest ratować te zagubione i przez szatana zniewolone dusze. Te dusze nie czczą Miłosierdzia Bożego. Są one tak słabe i grzeszne, że potrafią tylko czynić zło. Dlatego też wzywajcie Mojego Miłosierdzia i zanurzajcie te dusze obciążone nieprawością w niezgłębionym Miłosierdziu Bożym. Szatan będzie dusze dręczył i pobudzał do zła, ale dusze zanurzone w głębinach Mojego Miłosierdzia otrzymają ratunek i światło.

Potrzeba jednak wiele modlitw i ofiar, aby utrzymać dusze w łasce Bożej. Największą Moją radością jest, gdy wzywacie Miłosierdzie Boże na ratunek grzeszników i dusz w czyśćcu cierpiących. Po tym poznacie, że jesteście Moimi dziećmi, bo tylko dzieci Boże podejmują walkę ze złem i nie ustają w tej walce.

Ja, Jezus Chrystus i Moja oraz wasza Matka, błogosławimy was, aby ta walka nie wygasła w waszych sercach. Ta walka będzie w was trwać do ostatniej sekundy waszego życia. Obiecuję, że przyjdziemy do was w godzinę śmierci waszej, abyście mogli po tym utrudzeniu i walce spocząć przy Moim Sercu.

Czerpcie, Moje dzieci, z tego przebitego Serca Miłość i Miłosierdzie, a będziecie tymi siewcami Mojej miłości.

Pragnę, aby każde serce przyjęło i uwielbiło Moją miłość oraz przez miłość zjednoczyło się ze swym Zbawcą. Amen.

Dnia 20.05.1992 r.

Córko Moja, znów spotykamy się, aby ludziom nieść to orędzie, aby mogli pojąć w pełni to, co im zagraża, tj. utrata człowieczeństwa. Szatan pragnie zniszczyć wszelkie dobro, a wszelkim złem karmi świat. Dałem wam, Moje dzieci, rozum, oczy, uszy i wolną wolę – nie korzystacie z Moich darów.

Przypominam wam o tym, Moje dzieci, bo na opamiętanie się czasu macie mało. Zapomnieliście o swym Bogu. Tak mało macie światła Bożego i miłości.

Wszystkie fundamenty człowieczeństwa są miłością. Kto kocha Boga i bliźniego, ten ma światło i korzysta z wielu łask, ale takich dusz jest mało. Świat jest zagrożony przez atak szatana na ludzi słabej woli. Smutna jest Dusza Moja, że muszę karać. Co ciebie, człowiecze, w takim pędzie do zła może powstrzymać? Czy tylko kara? Gdy kara dotknie cały świat, w którym żyjesz, będzie za późno na opamiętanie. Nic waszego nie wezmę, tylko to, co sam stworzyłem.

A wszystko, co stworzyłem jest dla was święte. Jak długo mam patrzeć, gdy bezcześcicie Boże dzieło i nie wypełniacie Moich dziesięć przykazań.

Dzieci Moje, te które Mi ufają i żyją Moją miłością, nie lękajcie się! Ja z dobrymi przebywam i karmię ich swoim Ciałem, aby mogli żyć na tej świętej ziemi i dawać świadectwo, że są dziećmi Bożymi i radują się w swym Panu. Amen.

Błogosławię Was, Moje dzieci: w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Dnia 21.05.1992 r.

Córko Moja, pisz wiele i rozsyłaj, gdzie się da, gdzie możesz dotrzeć z tymi orędziami. Zbliża się dzień straszny. Nie lękajcie się, Moje dzieci, bo tam, gdzie jest dobro i miłość do Stwórcy, nic wam nie grozi. A teraz wzywam was wszystkich na krańce świata do walki ze złem.

Teraz, dzieci Moje, zbierzcie wszystkie siły; nie wypuszczajcie z rąk różańca świętego, módlcie się na nim oraz Koronką do Miłosierdzia Bożego. Różaniec noście na szyi. Zło was będzie chciało zaatakować i znisz­czyć, gdyż szatan jest rozwścieczony. Proszę nie lekceważcie tego, bo to jest walka dobra ze złem.

Dobro zwycięży, ale wiele dusz zginie bezpowrotnie.

Miłujcie swego Boga i czyńcie wszystko z miłości do Niego i do bliźniego. W miłości do was zwyciężyłem śmierć i szatana. Wy, drogie dzieci, też przez miłość zwyciężycie wszelkie zło, bo gdzie miłość, tam jestem Ja, Jezus Chrystus.

Tam, gdzie nie ma miłości, szatan jest panem i gdzie jest on, tam jest zło.

O ludu, czy zdołasz opamiętać się? „Ręka Boża” jest tuż nad ziemią. Choć kara w pełni nie będzie wykonana, zostanie po tym znaku wielkie spustoszenie. Po tym znaku poznacie też, że następna kara będzie większa, o ile się nie nawrócicie.

Nadszedł czas ostateczny: sito przygotowane, pszenica będzie przesia­na, plewy w ogień wrzucone, bo nie były użyteczne. O, gdybyście wiedzieli obłudnicy, ile za was modlitw płynie do Tronu Bożego o wasze nawrócenie. A teraz błogosławię was, dzieci Moje ofiarne, w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Dnia 29.05.1992 r.

Córko Moja, wiem, że martwisz się, czy to prawdziwe. Nie lękaj się! Obserwuj wszystko i rozważaj to, co ci przekażę. W końcu tego miesiąca dotknie świat trzęsienie ziemi, zginie wielu ludzi za morderstwa.

W czerwcu nastąpi oberwanie chmury, woda zaleje duży obszar ziemi.

Po tym deszczu nastąpi wielkie skażenie i powstaną choro­by. Wielmożni uczeni nie będą w stanie wykryć ich pochodzenia. Gdyby świat chciał poznać, co ich czeka, ludzie pragnęliby już śmierci, aby tego nie widzieć i nie słyszeć.

Biada mordercom i rozpustnikom oraz bluźniercom, o ile w czasie się nie nawrócą.

Córko, w twojej ojczyźnie źle się dzieje. O ile nie dojdzie do zgody i jedności, to stanie się, co już napisałaś. Szatan za wszelką cenę chce was zniszczyć i objąć rządy w tym kraju. Moje Miłosierdzie promieniuje na ten kraj. Obudźcie się, drogie dzieci, aby w pełni zrozumieć łaski, jakie otrzymujecie i zacząć żyć w prawdzie i poszanowaniu człowieczeństwa. Córko, czas, który ci podaję, jest Moim czasem. Czas ten może być skrócony lub przedłużony. O tym nie rozmyślaj.

Dnia 10.06.1992 r.

Córko Moja, niewiele zostało czasu do wypełnienia sprawiedliwości. Sprawiedliwość i dobro muszą zwyciężyć. Zło rozpanoszyło się na całym świecie. Wyposażyłem człowieka w siłę i moc Bożą, aby zwyciężał zło. Tylko niech tę walkę podejmie i niech pragnie dobra dla siebie i bliźniego.

Drogie dzieci, czy rozumiecie, że jesteście kukłą w rękach szatana? Co chce, to z wami czyni, a wy mu ulegacie i wypełniacie wszelkie podszepty zła. A przecież dałem wam Moje słowo i zostawiłem wam swoje Ciało, abyście się umocnili w wierze i miłości Bożej. Dlaczego, Moje dzieci, tak łatwo ulegacie złu? Nie po to przyszliście na świat, aby złu służyć?

Biada wam odstępcy od przykazań Bożych!!! Odrzuciliście miłość, dobro i sprawiedliwość, bo dla takich one nie istnieją.

Jeśli nie miłujesz, nie będziesz miłowany, bo Ja szanuję twój wybór. Jeżeli nie potrafisz być sprawiedliwym – sprawiedliwie będziesz sądzony. I nikt nie zostanie pominięty. Jak żyłeś, tak będziesz osądzony…

Dnia 12.06.1992 r.

Córko Moja! Pisz uważnie, nie odchodź myślą od pisania, a teraz, dziecię Moje, pisz: zwracam się do Moich synów kapłanów. Z wielkim bólem widzę, jak przez zarozumiałość, wygodnictwo, sprawy, którymi kapłani zajmują się niepotrzebnie – i dlatego nie mają czasu dobrze służyć Bogu, Kościołowi, ludowi, który w tych obecnych czasach tak bardzo potrzebuje pomocy kapłanów – upada kapłaństwo.

Gdy kapłan siedzi w konfesjonale – zastępuje Mnie, Jezusa Chrystusa, i ludzie wierzą, że Ja jestem w tym kapłanie. Dlaczego więc, Moi synowie, nie pozwolicie Mi przez was mówić a tylko swoim ludzkim rozumem dajecie wskazówki i pouczenia. One nie dają żadnej pomocy duszy. Jest wielu kapłanów, którzy pamiętają o tym i zdają się na Mnie i wtedy człowiek ma wsparcie, jakiego szuka.

Kapłanie, nie czuj się wszechwiedzącym, a bądź sługą tego, który jest na zewnątrz konfesjonału. Otwórz swe serce i umysł, aby Moje słowo i światło dotarło do duszy człowieka.

Jest wielu takich kapłanów, którzy zagradzają Mi dostęp do dusz. Gdy kapłan, spowiadając, traci zjednoczenie z Bogiem, to i dusza, która się spowiada, odchodzi bez światła. Taką duszę umacnia tylko błogosławień­stwo, ale szybko słabnie i wraca do takiego stanu, w jakim była.

Moi synowie, kapłani, spowiadając, wkładajcie dużo serca. Waszym pragnieniem i obowiązkiem winno być ratowanie dusz, bo po to was powołałem.

Teraz nadszedł czas, aby poświęcić się zbawczemu dziełu ratowania dusz.

Ponieważ nie potrafiliście być dobrym kapłanami, zaczął się atak zła na kapłaństwo. Mieliście być światłością tej ziemi i cóż z nią uczyniliście. Spójrzcie na swoje życie kapłańskie. Innym głosicie słowa Boże, ale czy sami je wypełniacie? Biada tym kapłanom, co nie wypełniali woli Bożej w miłości do bliźnich. Kapłanie, jesteś pasterzem takim, jak Ja byłem, i za każdą straconą owieczkę trzeba się rozliczyć.

Jeśli przez swoje postępowanie dałeś zgorszenie innym – sam znalazłeś się na drodze zatracenia.

Opamiętaj się, synu, bo czasu mało, a nieprawości tak wiele.

Dnia 22.06.1992 r.

Córko Moja, ten dzisiejszy dzień będzie pełen łaski Bożej. Widzę, jak ze wszystkimi Moimi dziećmi bolejecie nad grzechami świata.

Dzieci Moje umiłowane, nie zrażajcie się przeciwnościami, bo one będą jeszcze większe, ale trwajcie przy swym Bogu. Za wytrwanie i walkę przeciwko złu, gdy przyjdzie ten czas ostateczny, zostaniecie wybrane Małymi Rycerzami, gdyż wytrwałyście przy swym Bogu. Wypróbowani, nie zniechęceni szliście za Jezusem Chrystusem i w tym zjednoczeniu osiąg­niecie cel swego życia. Do tej walki nie wychodzi się na ulice, do tego jest Kościół i twoja mała izdebka. Ja widzę wasz najmniejszy gest dla Chwały Bożej, bo Moje oczy są zwrócone na was. Radują się Moje oczy i Serce, że Mnie kochacie. W tym zachwycie spływają na was wielkie łaski Boże, z których korzystacie w swoich intencjach i prośbach. Gdybyście, dzieci Moje, znały siłę i moc łaski Bożej połączonej z waszą modlitwą… wtedy jesteście jak kwiaty ziemskie – rozkwitacie i wydajecie woń cudowną, wtedy wszelkie zło będzie uciekać, bo Ja sam hoduję te kwiaty i Ja sam o nie się troszczę, aby Mój Duch w nich spoczął. Dzieci Moje, nie zważajcie na nic, tylko zakotwiczcie się w Mojej miłości i trwajcie, bo miłość zwycięży.

Dnia 23.06.1992 r.

Córko Moja! To upadające pod grzechem pokolenie nie chce myśleć o swoim Zbawicielu. Stworzenie Moje zaprzedało się złu, zobojętniało na los, jaki gotuje sobie po ziemskiej pielgrzymce. Czy życie ziemskie jest wieczne? Kończy się, a po nim człowiek przechodzi do wieczności.

Do wielu ta straszna prawda nie dociera, bo zamknięci są na głos Boży i na Jego Miłosierdzie i oddali się wyniszczającemu materializmowi. Przeczystą duszę, którą zostali obdarzeni, którą powinni chronić jak źrenicę oka, potraktowali w sposób najbardziej niegodny, jaki można sobie wyobrazić.

Człowiecze, czy twoje ciało nie jest prochem, a dusza przeznaczona do wieczności?

Kto może zabiegać o proch, którym jest ciało, a jednocześnie deptać nieśmiertelną duszę? Tylko ten, kto nie chce posługiwać się mądrością. Życie ziemskie jest krótkie. Moje stworzenie, miej tę świadomość i żyj tak, aby twoja dusza dostąpiła zbawienia.

Czy żer dla robactwa, którym się stanie twoje ciało, może być ważniejszy od doskonałości aktu stworzenia, jakim jest nieśmiertelna dusza? Masz wolny wybór, człowiecze. Oprzyj się, Moje stworzenie, na ramieniu swojego Boga. Gdzie znajdziesz lepsze wsparcie? Czas płynie, twoich dni ubywa, a ty wciąż stoisz na rozdrożach. Nie wiesz, gdzie się udać, Mój synu i córko? Ja, wasz Bóg, czekam na was.

Człowiecze, odrzuć wszelką nieprawość, padnij w ramiona swojego Ojca Niebieskiego – Moje Miłosierdzie i miłość przebaczy ci. Wróć do swojego Stworzyciela, to On dał tobie życie. Nie możesz uciekać od tej prawdy. Pomyślcie, dzieci, o otchłani piekielnej. Wy­rzeczenie się grzechu jest jedynym środkiem oddalenia od siebie tego strasznego losu.

Nie ulegajcie modom i zwodniczym prądom, które wam wmawiają, że człowiek wielkiej wiary i miłości do Boga jest człowiekiem nienowoczes­nym.

Czy pozwolisz siebie zwieść, Moje stworzenie, i pójdziesz drogą bezcennych szaleństw najemników szatana u schyłku tego wieku, a zara­zem u schyłku drugiego tysiąclecia?

Uświadom sobie, człowiecze, że szatan zawładnął znaczną częścią życia współczesnego świata, zwabił podstępnie ludzi na drogę zła i uczynił ich zwykłymi automatami do czynienia nieprawości, przez co stali się najpodlejszymi wyrobnikami grzechu. Święta ziemia nie wytrzyma naporu zła, a gdy zacznie pękać, nazbyt wyraźnie zobaczysz, biedny człowiecze, swój los, ale czy wtedy nie będzie za późno na nawrócenie?

Dnia 10.07.1992 r.

Córko Moja, zwracam się do ciebie z posłannictwem do dzieci Bożych, abyście w sierpniu podjęli modlitwę o przebłaganie Ojca Przedwiecznego za grzechy świata.

Ja, Jezus Chrystus, czekam na waszą odpowiedź modlitewną. Przekazujcie jedni drugim: sierpień ma być tym miesiącem bezustannej modlitwy, składającym się z nowenny, różańca i koronek. Dzieci Moje, to zjednoczenie waszych ofiar modlitewnych, może uśmierzyć gniew Boży i odsunąć kary, które mają dotknąć cały świat.

Do walki, Mali Rycerze, czas na was. Kto walczy orężem Jezusa i Maryi, ten jest zwycięzcą.

Dzieci Moje, czas nagli. Kara zawisła nad światem. Czym więcej ofiar, tym większe zwycięstwo. Kto kocha Boga w Trójcy Jedynego, ten nie ulęknie się żadnej ofiary.

Ja, Jezus Chrystus, dałem wam wzór do naśladowania. Teraz na was przyszedł czas złożyć ofiarę za ten grzeszny świat. Błogosławię was, drogie dzieci, i waszą ofiarę: w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Dnia 06.08.1992 r.

Córko Moja, napisz: cały świat dotknie susza, głód i choroby nieznanejeżeli nadal grzechy będą popełniane.

Dopełni się to, co przepowiedzieli prorocy. Stworzyłem tę ziemię dla was, abyście mogli żyć w prawdzie i miłości Bożej. Nie może być dalej tyle wielkiego zła na Mojej świętej ziemi, którą stworzyłem dla dobra człowieka. Nawet człowieka stworzyłem na obraz Boży. A ty, człowiecze, co robisz z tej podobizny? Jak Mnie zniekształcili źli ludzie w Mojej męce krzyżowej. To były grzechy, które przyjąłem na siebie, aby was zbawić…

Czy może na tej ziemi żyć człowiek, który odrzuca miłość swego Boga? Nie, drogie dzieci. Ziemia jest tak obciążona grzechami, że przyszedł czas, aby ją oczyścić z tej nieprawości. Biada wam grzesznicy! Jak żyliście, tak i zginiecie.

Wzywam was do nawrócenia! Miłosierdzie Moje jest dla was otwarte jako jedyny ratunek dla grzeszników. Błogosławię wszystkich ludzi na świecie: w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Dnia 08.08.1992 r.

Córko Moja! Czas wypełnia się. Grzesznicy nie zastanawiają się, gdzie podążają i komu służą… Dzieci Moje, módlcie się za ten grzeszny świat. Ratujcie te zlodowaciałe serca.

O, serca kamienne! Czy nic już was nie wzruszy: ani Moja męka, ani krwawe łzy Mojej i waszej Matki…?

O, świecie nierozumny! Przyjmujecie wszystko do swego serca, tylko nie Boga. Przez Miłość i Miłosierdzie dla waszego zbawienia usunę wszelkie zło z tej świętej ziemi.

Ja tę świętą ziemię stworzyłem i Ja ją usunę spod waszych stóp. Poznasz, biedny człowiecze, całą Moją wszechmoc nad całym światem. Patrzyłem z wielkim przerażeniem na wasze odstępstwa od Bożych przykazań. Nie potraficie się opamiętać. Zbliżają się wielkie żniwa, ale pracowników mało. Ci, co stanęli do pracy w winnicy Pana, otrzymają wielką nagrodę zwycięstwa. Ci pracownicy zaufali Mojemu Miłosierdziu. Ja, Jezus Chrystus, o nich się troszczę.

Powiadam wam grzesznicy: czas nawrócenia się kończy, a przyjdzie czas sprawiedliwości…

Dnia 24.09.1992 r.

Córko Moja, będziesz pisać, bo taka jest Moja wola. Twoja wola jest zjednoczona z Moją wolą, stąd słowa te są prawdziwe i mają moc Bożą, tymi słowami będziesz wzywać do nawrócenia i odstępstwa od grzechu, jestem Bogiem miłosiernym i czynię wszystko, abyście się mogli opamię­tać, bo czasu zostało mało.

Narodzie polski, który tak umiłowałem: jak długo będzie trwać to targowisko? Z waszego kraju ma promieniować Moje Miłosierdzie na cały świat. Jak długo mam czekać i patrzeć na was, jak pragniecie ten kraj rozszarpać na kawałki niczym sępy? Czasu macie mało i jeżeli nie zaprowadzicie porządku i nie zjed­noczycie się, sam zakończę wasze spory.

Szatan zawładnął całkowicie waszymi umysłami i nie potraficie kiero­wać ludem Bożym. Tylko ci mali potrafią być dziećmi Bożymi.

Dałem wam mądrość, abyście przez mądrość czynili dobrze, ale ta mądrość służyła szatanowi. I odbiorę to, co dałem, bo wasza mądrość nie upokorzyła się przed biednymi, tylko tryumfowała nad nimi. Patrzyła z pogardą i zapomniała, że tym biednym jestem Ja, Jezus Chrystus, twój Zbawiciel i Odkupiciel. Nadchodzi koniec tego czasu.

Przyjdzie czas, że mądrzy tego świata, będą szukać mądrości u maluczkich, bo mądrość ich będzie przewyższała mądrość tego świata. I będą oświecać tych, co chodzą w ciemności, aby uratować od potępienia.

Dnia 13.10.1992 r.

Córko Moja, pragnę, byś oddała się całkowicie sprawom Bożym. Otrzymałaś zadanie i staraj się je wykonać do końca. Wypełniaj Moją wolę dokładnie i z miłością, bo każde dzieło, które ma być wykonane dobrze, dokonuje się z miłości.

Czyn bez miłości jest jak wyschnięta gleba, która przestała rodzić. Rzucone w taką ziemię ziarno obumrze, bo zabrakło w niej wody. Podobnie, gdy zabraknie miłości, dzieło rozpada się. Tylko miłość do Stwórcy może tobie, człowiecze, przynieść potrzebne łaski i siłę w działaniu.

Ja, Jezus Chrystus, wzywam was, dzieci Boże, do wielkiej ofiary – walki ze złem.

Wyleję wiele łask Bożych na tych, którzy odpowiedzą na święte wezwanie. Jestem dobrym szafarzem.

Nie zmarnujcie żadnej z łask, którymi zostaniecie obdarzeni. Walczcie ze złem, które was otacza. Tyle zagubionych dusz jest na wyciągnięcie ręki. Posługujcie się w tej walce zwłaszcza modlitwą i czynieniem dobra, bowiem czynienie dobra jest bardzo skuteczną bronią w walce z szatanem.

Mali Rycerze Miłosierdzia Bożego, powołałem was w czasach ostatecz­nych do walki z wszechogarniającym świat grzechem. To wielkie dzieło rzucone jako pomoc dla grzesznego świata stanie się kolejnym świadect­wem Miłosierdzia Bożego.

Ojciec Niebieski poprzez swoje Miłosierdzie daje Małym Rycerzom Miłosierdzia Bożego łaskę podnoszenia upadłych dusz.

Ja, Jezus Chrystus, kocham wszystkie dusze i pragnę ich zbawienia. Upadek choć jednej duszy sprawia Mi wielki smutek.

Dnia 04.11.1992 r.

Córko Moja! Zgromadź na modlitwę wszystkie Moje dzieci, które Mnie kochają i chcą wynagradzać Mi za zniewagi, które ranią Moje Serce za sprawą grzesznego świata. Módlcie się o łaskę skruchy i żalu dla błądzących. Pragnę wspomóc ich poprzez Miłosierdzie Boże.

Dzieci Moje, gromadźcie się we wspólnoty Małych Rycerzy Miłosierdzia Bożego.

Ogniska, które rozkrzewią się po całej Polsce, staną się Moim narzę­dziem w walce ze złem, w dziele nawracania grzeszników.

Moi Mali Rycerze Miłosierdzia Bożego, napełnię was miłością i zapa­łem oświecenia upadłych dusz, które same nie są już w stanie podźwignąć się. Te upadłe dusze potrzebują was, Mali Rycerze Miłosierdzia Bożego.

Córko Moja, nawołuj Moje dzieci do pokuty, ofiary i postu. Zanurzaj cały grzeszny świat w Mojej męce, Moich świętych ranach i Mojej Krwi.

Dzieci Moje, weźcie do ręki Mój krzyż i poprzez miłość do krzyża składajcie ofiary przed Tronem Trójcy Przenajświętszej.

W modlitwie wielkopostnej wynagradzajcie Mój wielki smutek.

Wyprosicie wiele łask dla siebie i całego świata. Czekam na was, Moje dzieci, na waszą ofiarną walkę ze złem, bo świat dojrzał do kary Bożej.

Niech nikt nie ociąga się w składaniu ofiar Bogu. Ja, Jezus Chrystus, pierwszy złożyłem siebie jako Ofiarę Mojemu Ojcu Niebieskiemu, aby zbawić świat. Moi mali pomocnicy, na was spoczywa odpowiedzialność za ratowanie grzesznego świata. Przez was, narzędzia Miłosierdzia Bożego, zwycięży prawda, bowiem klęska szatana jest nieuchronna i bliska.

Dnia 17.11.1992 r.

Córko Moja. Te natchnienia, które masz do ofiary i modlitwy, za poczęte dzieci. Włącz całe swoje serce i umysł, aby ratować te dzieci poprzez miłość Dzieciątka Jezus, gdy przyszedł 2 tysiące lat temu, aby uwolnić całą ludzkość od grzechu, tak i teraz poprzez wasze modlitwy.

Moje dzieci, ofiary w dniu Moich narodzin, będę błogosławił wszystkie matki i poczęte dzieci. Matki, żeby otrzymały miłość od poczętych dzieci i nie musiały ich zabijać.

Grzeszny człowieku wydałeś wyrok na poczęte dzieci, skazałeś je na śmierć. Spójrz na swoje dzieci, kochasz je, pomyśl o nich.

Czekajcie, posłużę się wami, Moją siłą a waszą słabością, by przez Moje dzieci, co Mi są oddane, wypełniła się Wola Boża.

Dzieci Moje, w was są wpatrzone Oczy Moje. Tych miejsc, gdzie mogę patrzeć jest mało. Nie zwlekaj córko, czas nagli, wasza gotowość musi być w pełni przygotowana. Po akcie oddania się Miłosierdziu Bożemu oświecę was, bo oddaliście Mi swoją wolę, swoje serca i duszę, że żadne zło nie będzie miało do was dostępu. Jesteście Moją własnością, was już nie będzie dla świata. Moi rycerze muszą jaśnieć, bo światło otrzymają ode Mnie.

Ich kroki nie zachwieją się, bo w nich będzie duch Boży. Wielkie macie zadanie Mali Rycerze Miłosierdzia Bożego, ale Jam jest z wami, nie lękajcie się, bądźcie spokojnego ducha.

Dnia 05.12.1992 r.

Córko Moja, Ja, twoja Matka Niebieska, zwracam się do ciebie, dziecię Moje, abyś nie lekceważyła natchnień wewnętrznych.

Wszelkie dialogi i natchnienia są Bożymi słowami, które będziesz wprowadzać w czyn i okazywać Miłosierdzie bliźnim. Wtedy Ja i Mój Boski Syn będziemy kierować Naszymi łaskami, bo Nasze Serca są przepełnione i przez twoje serce te łaski będą przechodzić na inne dusze, które są słabe.

W tym Wielkim Poście wypełnij wolę Bożą z wielką miłością i po­święceniem. Ojciec Przedwieczny pragnie wynagrodzenia męki swojego Syna, Jezusa Chrystusa, i boleści, jakie Mi zadali ludzie. Przez wasze modlitwy i ofiary przygotowana jest łaska, która spłynie na wasz kraj, ale potrzeba wiele ofiar i modlitw, aby w pełni spłynęły te łaski na Polskę.

Drogie Moje dzieci, otwórzcie swoje serca na miłość Bożą, bo tę miłość Ja dla was wypraszam, aby ona zamieszkała w waszych sercach. Serce bez miłości Boga jest pustynią, na której nic się nie urodzi i jest zgorszeniem dla innych.

Módlcie się za te pustynne serca; aby je użyźnić, potrzeba dużo modlitwy.

Ja, wasza Matka, kocham ich i kocha ich Mój Boski Syn. Gdy modlicie się za nich, raduje się Moje matczyne Serce.

Tyle razy staję przy was i z wami się modlę i błogosławię was, umacniam i proszę o gorące modlitwy, aby przebłagać Ojca Przedwiecz­nego za ten upadły świat.

Kieruję te słowa do całej twojej ojczyzny, aby cud Miłosierdzia Bożego okazał się radosnym dziełem dla Polski. Jako Królowa i Matka was błogosławię, wszystkie dzieci narodu polskiego, w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Dnia 16.12.1992 r.

Córko Moja! To, co odbierasz w swojej duszy, to jest natchnienie Boże. Moje Niepokalane Serce szuka takich dzieci, które słyszą głos w swojej duszy.

Jestem Królową narodu polskiego i pragnę przez was, drogie dzieci, zagrodzić drogę wszelkiemu złu, które się rozpanoszyło w waszej ojczyź­nie. Narodzie polski jesteś wystawiony na wielką próbę. Ten apel wezwania do modlitwy, ofiary i postu poleca wam Matka wasza, która jest w Niebie.

Ojciec Przedwieczny pragnie wynagrodzenia męki swego Syna Jezusa Chrystusa i Mej boleści, którą zadali ludzie.

Drogie dzieci, wasze modlitwy, ofiary i posty będą codziennie składane w Mszach Świętych od pierwszego dnia postu przez 43 dni aż do Wielkiego Piątku, a od Wielkiego Piątku Nowenna do Miłosierdzia Bożego i codziennie Msza Święta aż do święta Miłosierdzia Bożego. W te dni proście, drogie dzieci, o błogo­sławieństwo Jezusa miłosiernego dla waszej ojczyzny i całego świata.

Ja, Matka wasza, będę was codziennie błogosławić i zapalać wasze serca do ofiar modlitewnych.

Polsko – narodzie wybrany, ratuj się, bo tylko przez wynagrodzenie męki Jezusa Chrystusa i Mojej boleści można wyprosić łaski Miłosierdzia Bożego.

Potrzebuję was i wzywam, aby te orędzia dotarły wszędzie.

A teraz błogosławię waszą ojczyznę: w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Ze smutkiem pragnę poinformować, że dnia 10.02.2025 r. odeszła do Pana Śp. Wiesława Srarczewska, rycerka z Pleszewa. Przeżyła 72 lata.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. Mam na imię Barbara i jestem małym rycerzem Miłosiernego Serca Jezusowego

NAJNOWSZE ZDJĘCIA