Po rekolekcjach w Warszawie poprowadzonych przez Ojca Jamesa (24-26 03 2023r.) , (pod hasłem zaczerpniętym z księgi Zahariasza: ”Będą Patrzeć Na tego Którego przebili”-Za12,10) pragnę przybliżyć czytelnikom najważniejsze zagadnienia poruszone na tychże Wielkopostnych ćwiczeniach, wraz z moją refleksją nad nimi.
Były to rekolekcje szczególne, gdyż w tym roku ten pokorny sługa Chrystusa obchodzi złoty Jubileusz Kapłaństwa. Ojciec James należy do Zgromadzenia Misjonarzy świętego Franciszka Salezego i głosi Ewangelię na całym świecie zarówno chrześcijanom jak i niechrześcijanom. W ciągu już ponad 40 lat głoszenia dobrej nowiny o zbawieniu w Jezusie Chrystusie był prześladowany a nawet porwany i torturowany. Swoim oprawcom wybaczył, a nawet pomógł w najtrudniejszych dla nich sytuacjach rodzinnych. Wózek inwalidki, ani żadna inna niesprawność nie są mu przeszkodą, by głosić Słowo Boże na całym świecie.
Rekolekcjonista nieustannie ukazuje piękno nabożeństwa do Matki Bożej, mówi, że prawdziwym nabożeństwem Maryjnym jest wypełnianie woli jej Syna-”Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”(J2,5), bo Matka Boża nigdy nie wskazuje na siebie, ale zawsze na swojego Syna. Wielką radością jest dla nas to, że o Matce Jezusa Chrystusa możemy powiedzieć, że jest naszą Matką.
Ojciec James przypomniał słowa Ojca Świętego Franciszka: ”Kiedy patrzę na Protestantów, Zielonoświątkowców, to jest mi smutno, bo są sierotami, bo nie mają Matki.” Dlatego też w prawdziwym dialogu między Wyznaniami Chrześcijańskimi, nie możemy pominąć Matki Bożej, tak jak Maryja zjednoczyła apostołów w wieczerniku tak może zgromadzić nas wokół Chrystusa.
Z rekolekcji zapadło mi również w pamięć zagadnienie grzechu apostazji, coraz to więcej ludzi oficjalnie zrywa więź z Kościołem czyli z Mistycznym ciałem Jezusa Chrystusa. Ojciec słusznie stwierdził, że opuszczanie Kościoła Chrystusowego z powodu grzechów niektórych Kapłanów jest głupotą, zapytał: „Czy kiedy w moim domu służący nabroi, to czy to jest powód bym ja opuszczał mój dom?” Istotne jest również to, co Ojciec James powiedział o końcu świata i strachu przed nim, który niestety przez szczelinę grzechową wdarł się do serc niektórych katolików. „Świat skończy się dla mnie kiedy wydam ostatnie tchnienie(…). Dlatego zadbajcie o to, by wasze serca nie były zaciemnione grzechem, by Jezus Eucharystyczny- Światłość świata zawsze mógł w Was przebywać.” Sam Pan Jezus napomina nas: ”Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii i aż po krańce ziemi”(Dz 1,7-8)
Podczas każdych prowadzonych przez siebie rekolekcji Ojciec James na ich zakończenie podaje 5 konkretnych wskazówek, jak rozwijać swoje życie duchowe, nazywa je pięcioma tabletkami witaminowymi wzmacniającymi nasze życie wewnętrzne mianowicie:
1.Osobista modlitwa.
Moja osobista modlitwa, jest niezbędna, bym mógł nawiązać relację z Jezusem Chrystusem. Niezbędna jest tutaj odpowiednia postawa wewnętrzna, jaką winniśmy przybrać przed Panem Bogiem na modlitwie, której pomaga również postawa zewnętrzna. Konieczne jest pokorne stanięcie w prawdzie o sobie samym, przed Panem Bogiem. Pięknie ujął to Adam Mickiewicz w trzeciej części „Dziadów”. W scenie piątej tak się modli Ksiądz Piotr: ”Panie! czymże ja jestem przed Twoim obliczem? Prochem i niczem, ale gdym Tobie moją nicość wyspowiadał, ja proch będę z Panem gadał.”
2.Czytanie Słowa Bożego
Jako, że jesteśmy Katolikami czytamy i znamy Pismo Święte (a przynajmniej powinniśmy), ale Pismo Święte dopiero wtedy stanie się dla nas Słowem Bożym, kiedy odniesiemy je do naszego życia i wypełnimy to, co przeczytaliśmy. Nie możemy również zostawić na boku Katechizmu, który nam może wytłumaczyć to, co przeczytaliśmy w Piśmie Świętym. WYZWANIE i PROŚBA Ojca Jamesa z wielu prowadzonych przez siebie rekolekcji: byśmy przeczytali całe Pismo Święte i Cały Katechizm Kościoła Katolickiego (ten oficjalny, nie różne opracowania np. przygotowujące do sakramentu Bierzmowania), oczywiście nie przeczytać i odłożyć na półkę, ale przeczytać i czytać dalej, bo jak mówi jedna z modlitw brewiarzowych: ”Dopomóż wszystkim, którzy poszukują prawdy, aby ją znaleźli, a znalazłszy nigdy nie przestawali jej szukać.”
Chwalebnym również Jest czytać księgi mistyków (ale tylko te, które uzyskały aprobatę Kościoła) i dzieła związane z duchowością Chrześcijańską, Ojciec James szczególnie zaleca tu wspaniałe dzieło Tomasza a Kempisa: ”O naśladowaniu Chrystusa”.
3.Wspólna modlitwa w rodzinie
Rodzina, która modli się razem pozostaje razem, dlatego też jak mówi ojciec James Manjackal modlitwa ta ma wielką wartość. Oczywiście nie możemy zatrzymać się na Proszeniu, oprócz modlitwy błagalnej, wyróżniamy również modlitwę dziękczynienia i uwielbienia. Ojciec James jeżeli chodzi o modlitwę w rodzinie szczególnie zaleca Koronkę do Bożego Miłosierdzia i modlitwę różańcową, skoro Matka Boża we wszystkich miejscach Objawień ( m. in.: Gietrzwałd , Fatima, Lourdes, La Salette etc.) prosi o codzienne odmawianie różańca, powinniśmy być jej posłuszni.
4.Wspólnoty, bądź grupy modlitewne
Bardzo ważne jest to by mieć oparcie we wspólnocie, dzięki niej mamy nie tylko zapewnione zaplecze modlitewne, ale również wspólnota pomaga dostrzec nam swój grzech. Wspólnota stanowi oparcie dla naszej wiary i całego życia duchowego, dokonuje się w niej wzrost i kształtowanie miłości, najważniejszej cnoty Chrześcijańskiej. Każda Wspólnota, czy grupa modlitewna jest dobra, byle była tylko zaaprobowana przez Kościół, ważnym jest by szukać takich wspólnot, które nie są kółkiem wzajemnej adoracji, ale faktycznie pomagają nam wypełniać wolę Bożą.
5.Msza Święta
Jest to punkt ostatni, ale zarazem najważniejszy, bo jak mówi nauczanie Kościoła: ”Msza Święta jest źródłem i szczytem życia Chrześcijańskiego”. Msza Święta, to znaczy Najświętsza ofiara naszego Pana Jezusa Chrystusa, jest uobecnieniem tej ofiary, którą Pan Jezus złożył na ołtarzu Krzyża. Dlatego też bardzo ważnym jest byśmy nie uczestniczyli w niej bezmyślnie. Aktywne uczestnictwo w Mszy Świętej powinno przejawiać się przede wszystkim naszą aktywnością wewnętrzną, duchowym przygotowaniem i znajomością wszystkich elementów Liturgii. Dołóżmy wszelkich starań aby w miarę możliwości uczestniczyć codziennie w ofierze Eucharystycznej, dziękując Panu Bogu, że żyjąc w wolnym kraju mamy możliwość codziennego przystępowania do stołu Pańskiego.
Ojciec James stale powtarza słowa świętego apostoła Pawła z listu do Filipian: ”Radujcie się Bracia w Panu, jeszcze raz powtarzam radujcie się”(Flp 4,4). Jeżeli nasz wyraz twarzy będzie posępny nie pociągniemy nikogo do Chrystusa, dlatego też uśmiech jest bezcennym darem. Święta Urszula Ledóchowska mówiła o apostolstwie uśmiechu, jako formie ewangelizacji, która nas nic nie kosztuje, nie wymaga od nas ciężkiej pracy, czy wielkich umartwień, a jest niezwykle skuteczna, bo jest odbiciem Bożej radości w naszym sercu.
Po rekolekcjach z Ojcem Jamesem Manjackalem, jak i po bezpośrednim spotkaniu z nim, jestem pewny, że spotkałem człowieka świętego, zwłaszcza, że jego nauki niegdyś mi bardzo pomogły, szczególnie w moim podejściu do Słowa Bożego. Swoją Miłość do Chrystusa i Kościoła potwierdził wielokrotnie w czasie pięćdziesięciu lat kapłaństwa, a dzięki swojemu entuzjazmowi w głoszeniu Ewangelii, pomimo sędziwego wieku, bo ma 77 lat, pociąga wiele dusz do Pana Jezusa, o czym świadczą owoce prowadzonych przez niego rekolekcji. Deo Gratias!
mr Mikołaj Baranow